Tempo rozwoju metodyki archeologicznych prac wykopaliskowych zależne było – i pozostanie zależne w przyszłości – od możliwości zastosowania nowości technicznych. Etapy ewolucji metodycznej zbieżne były zatem z kalendarzem wprowadzania do użycia nowych urządzeń i wdrażaniem nowoczesnych technik gromadzenia i przetwarzania wiedzy. Z początku powolne tempo zmian dawało archeologom szanse wypracowania i utrwalenia w praktyce wykopaliskowej uniwersalnych standardów. Z czasem jednak, a szczególnie w ostatnim ćwierćwieczu, w związku z dynamicznym rozwojem technik pomiarowych, cyfrowej fotografii i sposobów komputerowego gromadzenia i przetwarzania informacji, podstawy metodyczne zaczęto tworzyć indywidualnie, na potrzeby konkretnego stanowiska, konkretnego urządzenia lub programu komputerowego. To niewątpliwie twórczy kierunek szybkiego rozwoju nauki, jednak obarczony sporym ryzykiem. Archeologia bowiem w swym podstawowym, terenowym wymiarze była i jest – i zapewne jeszcze przez pewien czas pozostanie – nauką opartą na działaniach niezależnych od techniki, w dużej części manualnych, wymagających wiedzy i doświadczenia. Niestety, w ostatnich latach owe zasady fundamentalnej rzetelności badawczej nie mogą mieć zastosowania w szerszej skali w związku z powszechnie pogarszającymi się warunkami wykonywania pracy badawczej w terenie. Rozwinął się przy tym rynek komercyjnych usług, w który weszły niemal wszystkie podmioty, także Polska Akademia Nauk, muzea i większość wyższych uczelni. Powstał drugi, komercyjny obieg archeologii, regulujący się innymi zasadami gry. W tej sytuacji, w wielu przypadkach, nowe technologie stały się skuteczną przykrywką uproszczonego sposobu uprawiania archeologii.
Powstające podziały nie służą wspólnej sprawie. Aby archeologia mogła utrzymać swój dawny prestiż, aby mogła stać się nowoczesną nauką i profesją zarazem, należy rozpocząć środowiskowy dialog. Tylko w ten sposób rozstrzygnąć będzie można narosłe problemy. Elementem tworzącym płaszczyznę dla owego dialogu powinny być nowe technologie, których aplikacja wymaga poważnych zmian warsztatowych. Z tych powodów powstała przy Zarządzie Głównym SNAP Komisja stała Komisja ds. innowacyjnych technik dokumentacji i prospekcji. Chcemy, aby poprzez szereg planowanych inicjatyw powstała szansa rozwinięcia twórczej dyskusji, w której sprawy najtrudniejsze, kontrowersyjne, będą mogły być rozstrzygane przez ludzi kompetentnych. W tym celu już w pierwszym etapie działania zawarliśmy umowy z instytucjami mogącymi taką pomocą służyć. Chcemy współpracować z każdą organizacją, która ze cel stawia sobie rozwój archeologii. Chcemy przywrócić dialog, tworząc w ramach Komisji dwie grupy: pierwszą dotyczącą badań nieinwazyjnych, na której czele stanął Tomasz Herbich i drugą, która kierowana jest przez Przewodniczącego Komisji i zajmować się ma zastosowaniem i twórczym wykorzystywaniem technik dokumentacyjnych, w tym także i systemów przeznaczonych do przetwarzania danych.
Chcemy, mając za sobą bagaż wieloletnich doświadczeń w zastosowaniu przeróżnych technik i technologii, zachęcić do udziału w pracach Komisji ludzi młodych, bo to oni tworzyć będą przyszłość archeologii polskiej. Aby tak się mogło stać niezbędna jest forma współuczestniczenia wszystkich środowisk w kreowaniu podstaw nowoczesnej nauki, z wykorzystaniem wszystkich pozytywnych myśli wynikających ze znajomości zasad, reguł i norm. Chcemy z czasem doprowadzić do powstania wspólnym wysiłkiem polskich norm nowoczesnej archeologii, ujętych w zbiór tematycznie pogrupowanych uregulowań. Na pierwszy ogień stawiamy sprawę zastosowania technik geofizycznych. Dyskusję otworzy z Nowym Rokiem tekst autorstwa Tomasza Herbicha, wygłoszony w formie referatu na forum I Kongresu Archeologów Polskich. W drugiej kolejności pojawi się tekst Andrzeja Gołembnika, dotyczący kondycji współczesnej archeologii i możliwości przezwyciężenia pogłębiającego się kryzysu.
Chcemy jednak, na dobry początek, dopracować dekalog nowoczesnej archeologii – zbiór zasad podstawowych, bez których trudno jest wyobrazić sobie prawidłowe działania. I chociaż część z zaprezentowanych tu norm wydaje sie być aż nadto oczywista, to proszę mi wierzyć – wielu o nich nie pamięta:
1. Legalizm – nowe technologie wprowadzane są przy użyciu oryginalnych oprogramowań i z zastosowaniem sprawnego sprzętu.
2. Kwerenda – wszelkie inwazyjne i nieinwazyjne badania terenowe mogą być prowadzone po uprzednim, wyczerpującym rozpoznaniu charakteru (historii) miejsca (sprawozdanie z tych prac powinno być dołączone do raportu).
3. Pomiar geodezyjny – wszystkie prace związane z prospekcją terenu i rejestracją odkrywanych zjawisk powinny być wpisywane w przestrzeń określoną geodezyjnie, z dowiązaniem do obowiązującego na danym terenie systemu pomiarowego.
4. Jednoznaczność terminologiczna – każde stanowisko rozpoznawane i dokumentowane przy pomocy nowych technik dysponować powinno zbiorem zdefiniowanych terminów (tezaurus), wykorzystywanych do zapisu wyników eksploracji i w czasie opracowywania wyników badań.
5. Eksploracja stratygraficzna – w przypadku stanowisk wielowarstwowych jedynym sposobem właściwego prowadzenia prac wykopaliskowych jest stosowanie metody polegającej na odsłanianiu na całej badanej powierzchni stropu kolejnych warstw, według ich porządku stratygraficznego.
6. Jednoznaczność interpretacyjna – każdy element dokumentacji terenowej, wykonanej przy zastosowaniu nowych technik dokumentacyjnych (skan 3D, fotogrametria) przedstawiać powinien zdefiniowaną przez archeologa przestrzeń i opatrzony być powinien opisem interpretacyjnym. Osadzony przy tym być powinien w określonym przez archeologa kontekście stratygraficznym.
8. GIS – elementy rejestracji terenowej gromadzone być powinny w przestrzennych bazach danych.
9. Interdyscyplinarność – interpretacja wyników badań, możliwie na każdym etapie rozpoznania stanowiska, opierać się powinna na ścisłej współpracy z kooperującymi specjalistami.
10. Publikacja – rejestracje archeologiczne powinny być zapisywane w pamięci komputera w formie umożliwiającej dostęp do zasobów, a główne elementy tej pracy dostępne być powinny na stronach internetowych wykonawcy.
mgr Andrzej Gołembnik